Aktualności

Szkolny Konkurs Recytatorski - "100 lat wolnej Polski – pamiętamy..."

Utworzono: poniedziałek, 12, November 2018

5 listopada 2018 r. uczniowie Naszej Szkoły, którzy wcześniej zadeklarowali udział w konkursie recytatorskim o charakterze patriotycznym, przedstawili wybrane utwory  w swoich ciekawych interpretacjach.

Ocenie podlegał zarówno dobór repertuaru jak i kultura słowa oraz interpretacja tekstu poetyckiego. Ponadto ważny też był ogólny wyraz artystyczny.
Po wysłuchaniu wszystkich recytacji jury wyłoniło zwycięzców. I miejsce zdobyła Katarzyna Jaroszewska z klasy ID, która zaprezentowała wiersz własnego autorstwa pt. "Kajdany cierpienia”.
Wyróżnienie otrzymała Sara Pasturczak z klasy IC recytująca wiersz W. Szymborskiej pt. "Gawęda o miłości do ziemi ojczystej” oraz Zuzanna Nowak uczennica  klasy IIE, która przedstawiła swoją interpretację wiersza K.K. Baczyńskiego pt. "Mazowsze”.

Konkurs dostarczył wielu niezapomnianych wrażeń estetycznych i pokazał w poetycki sposób patriotyzm młodych ludzi – XXI wieku.

Organizatorkami konkursu były polonistki –  mgr Marzena Skierska i  mgr Joanna Zając.

Kajdany cierpień

Nie wiem jak jest po drugiej stronie,

gdzie bolesna historia ojczyzny spoczywa.

Tam, gdzie miłość z udręką się przenikała

i Bulwar oglądał jej konanie;

A obraz nędzy wyrył piętno w sercach dusz

przejrzystych!

 

Nie wiem jak jest po drugiej stornie,

gdzie kajdany cierpień wżynały się w delikatną powłokę.

Bojowość kochającego patrioty wznosiła ku niebiosom,

ażeby wróg w przepaść upadł.

Gdzie ojczyzna między trzech zaborców rozbita,

miała zostać przez Polaków odbita!

 

Nie wiem jak jest po drugiej stronie,

gdzie każdy puzzel trzeba ułożyć w jeden pejzaż przyszłości.

Gdzie krwi plamy wyrażają poświęcenie dzielnych herosów,

a pamięć o nich stanowi retrospekcję do ważnych w sercu dat!

 

Nie wiem, jak jest po drugiej stronie, bo nigdy tam nie byłam…

Nie widziałam światła cienia.

Nie doznałam razem z nią bólu, zgiełku, cierpienia…

Nie wąchałam biało-czerwonych kłosów zbóż tuż przy ziemi!

 

Dopiero dowiedziałam się, iż tu na Zazamczu i Briesen poległ,

że włocławianin walczył o wolność, honor i lud!

Gdzie Niemiec z Rosjaninem się przenikał,

tam stała silna polska straż,

A ona powtarzała: idź, wierz, walcz!

 

Dziś już wiem, iż w biegu polskiej historii były trudne chwile,

a wiele dusz spoczywa w kujawskiej mogile!

Nekropolie ich pamięci niosą krajobraz pięknego życia, piękniejszej śmierci.

 

Rok 1918  to czas opadnięcia kajdan cierpień,

 Wolności, refleksji, głośnego mówienia:  „Naprawdę mamy niepodległą”.

 

A wtedy: „Brzegiem Wisły  płynęła łódź, w niej siedział dobry Bóg,

ten który nawraca i miłosierdzie daje.

Każdy u niego rachunek założyć może,

Bo on czarne barwy widzi w kolorze.”